spacer ostateczny
Słusznie się nie spostrzegliśmy
postrzegając się nieodpowiednio
w odpowiednio urokliwym miejscu
i czasie: pamiętam jeszcze,
jak bałem się zapomnienia.
Mogłabyś jednak wiedzieć:
byłem niezmiernie bliski podjęcia pewnych kroków
w przód. Wystarczyłyby dwa
bądź trzy
słowa,bez komplikacji,dwa
bądź trzy
Najprawdopodobniej usłyszałbym:
nie będę Twoją wiecznością
więc idź
po swojemu. Po ludzku,po męsku
z moich oczu
do siebie
Słusznie więc minęły dwa
bądź trzy
oddechy tamtej nocy,nim się rozeszliśmy
Autor: Ghostwriter
Kategoria: Różne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Ładny:) 5
- Autor: Nikola1954 Dodany: 23.08.2014, 23:17
Podoba mi się :) 5 :)
- Autor: Niewidzialna99 Dodany: 04.08.2014, 10:53