siostra terminatora



nie miała łatwego życia
gdy tylko poznała
kogoś

chodził za nimi z łomotem
-dzień sądu dzień sądu-

a gdy miły chciał ją pocałować
przytulić...
trach...trrraach...
albo wyrywał z ciała
co popadło

uchodziło mu płazem
nie był człowiekiem
a przedmiotów się nie karze

tylko te odszkodowania...ech

do czasu
kiedyś naprawdę się rozgniewała
chłopak był...ach

trach..traaach...
brzdęk...

ma teraz świetnego faceta
chodzi za nim wszędzie
niestrudzenie

gdy coś jej się nie spodoba
trach... trrrach...
albo i coś gorszego

ech


Autor: stand-up Kategoria: Śmieszne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Siostra terr
Wszystko przez jeden wżer
Wstrząsająca wizja..

I'll be back...:-)))

  • Autor: Szuiram Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 20:09

*

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 14:01

*:)

  • Autor: Haneczka Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 13:48

Z uśmiechem :)

Smutnawe...
Dobre onomatopeje

  • Autor: scribble Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 13:22

:) uśmiech uśmiechem, ale czasem przy Twoich (śmiesznych) wierszach mam lęki :))

  • Autor: hanka Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 12:15

W trzeciej części była chyba siostra terminatora :)

Pokładowego!

  • Autor: Rozbitek Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 11:42

:)

  • Autor: farfalla Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 11:42

intensywna ta milość i taka namacalna:)

  • Autor: polianna Zgłoś Dodany: 19.05.2016, 11:05