Skrzacie życie
Tam gdzie cień ze słońcem igra
za fikusem w mym ogrodzie,
choć nikt z was mi nie uwierzy
żyje skrzatek na swobodzie.
Jak to zawsze małe skrzaty
ma kapotę, złote butki,
z wąsiskami długą brodę
i naprawdę jest malutki.
Niech pozory was nie mylą
bo ktoś powie, tylko skrzatek,
choć u niego wzrost nieduży
wielki z niego jest gagatek.
Pleść z pajęczych lubi nici
sidła na różne owady,
z groźną osą od sąsiada
walczy zajadle na szpady.
Do roboty się nie kwapi
woli patrzeć jak ja robię,
pewnie myśli sobie cwaniak
rób a wyjdzie ci na zdrowie.
Myśląc że go nie zobaczę
w złotych butkach i w kapocie
chcąc nam zrobić nową psotę,
skradał szelma się przy płocie.
Takie to już jest nasienie
że mu w głowie tylko psoty,
nie że zły jest i zgryźliwy
ale z chęci lub z głupoty.
Czasem jestem ciut zazdrosny
bo potrafi z mej rabaty,
Ani mojej w podarunku
złożyć piękne wonne kwiaty.
Nie chcąc by mnie zaczarował
na wybryki macham ręką,
widząc że się szelma cieszy
i ma buzię uśmiechniętą.
Chociaż nie wiem czy ma chatkę
lub nocuje w mysiej norze,
kiedy przyjdzie jesień, słota
Gregcem pewnie mu pomoże.
Zrobię domek przy fikusie
kaczym puchem wyścielany,
do środeczka go zaproszę
by mu było jak u mamy.
Gdy z ogrodu znikną kwiaty
uda się na sen zimowy,
by wiosenką znów się zjawić
rześki, psotny oraz zdrowy.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
urocza bajeczka ********:))
- Autor: ela_zwolinska Dodany: 18.10.2017, 23:18
Piękna opowieść! 5*
- Autor: halszka Dodany: 18.10.2017, 20:19