DIETA PO PIĘĆDZIESIĄTCE

Dietę cud, wreszcie rozpoczęłam
Po prostu ostro się za siebie wzięłam
Do śmieci smakołyki ,cukierki
I inne słodycze
Zaczęłam też ćwiczyć i już się nie byczę
Wszystkim znajomym
O diecie już powiedziałam
Na fejsie wszystkich poinformowałam
CEL,,,,,dwadzieścia kilo
Przez trzy miesiące
Schudnąć miałam pragnienie gorące

W pierwszym tygodniu
Dawałam sobie świetnie radę
Lecz te ćwiczenia miały jakąś wadę
Mięśnie mnie coraz bardziej bolały
Rano zakwasy wciąż mnie mordowały
Jedzenie było jakieś bezsmakowe
Śniły mi się po nocach
Bułeczki drożdżowe

W drugim tygodniu nic się nie zmieniło
Waga stała w miejscu
A mnie do sałat jakoś obrzydziło
Do sklepu prawie chodzić przestalam
Wodą o mało się nie zatrułam
Po pięć sześć litrow dziennie jej spijałam

Kryzys przyszedł na początku
Trzeciego tygodnia z rana
Byłam tą dieta zawiedziona i zdegustowana
Jeden kilogram na wadze ubyło
A tyle przyjemnych chwil mi umknęło
Stwierdziłam że nie dla mnie
To dietowanie
Zbyt męczące jest to odchudzanie
Na wadze nic mi prawie nie ubyło
Za to na twarzy zmarszczek mi przybyło
Przyjaciółka krótko to skomentowała
,,Za stara już jesteś ze byś się odchudzała.



Autor: Ewa Magdalena Kategoria: Śmieszne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Hi hi ha..ja na rower wsiadam..jem do nasycenia,, lubię tez tracić kalorie w bardzo przyjemny sposób..