W KOŚCIELE
Kolejny raz cichutko
Skrzypiące drzwi kościoła
Otwarłam spóźniona
Z głową spuszczoną
I bez tłumaczenia, że jestem
Świeżo nawrócona
W ławkach co jak żołnierze
W szeregach równo ustawieni
Stoją wyprostowani wierni
Wierzący już dawno nawróceni
Ukradkiem do rękawa ziewając skrycie
Powtarzają pacierze niczym papuga
Mrucząc jeden do drugiego
Na ucho, że ksiądz
Znowu przedłuża i msza jest za długa
W piersi się wszyscy
Delikatnie stukają
Moja wina,,, moja wina
Miny mają zdziwione
Bo grzechów strasznych
Przecież nie mają
Klękają i wstają automatycznie
Znaki Święte wykonując
Szybko i mechanicznie
Wymachują rękoma choćby coś łapali
Aby zaraz zgodnym chórem
Alleluja Alleluja głośno zaśpiewali
Ksiądz do Eucharysti
Starannie się przygotowuje
Kościelny z pokorą
Z koszyczkiem po kościele wędruje
Dzwonią pieniążki
Srebrne jednozłotowe
Wpadając do koszyka
Błyszcząc się niczym srebrniki Judaszowe
Czasami grubszy pieniążek
W białej kopercie
Jak gołąb biały przysiądzie
Na górze monet małych
Jakby chciał zawstydzić
Niczemu niewinnych parafian pozostałych
Większość wiernych przyjmie
Pana Naszego Jezusa Chrystusa
By została nakarmiona
Każda spragniona chrześcijańska dusza.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
.
- Autor: Szuiram Dodany: 01.03.2018, 06:31
Każdy ma swój sposób..i
niech ma...dla mnie Bóg
jest wszędzie..
Pozdrowienia.
- Autor: Sibeobesi Dodany: 26.11.2017, 17:24
Wierzyć to czynic dobrze...
- Autor: [email protected] Dodany: 25.11.2017, 23:56