Zawód: miłość
Lecą liście i deszcz pada,
wśród żołnierzy trwa parada.
Salut wszystkim, broń ku górze,
czci poległym w Jasnej Górze.
Stuka obcas o betony,
księżna szuka swej korony.
Hejże książę! Kwiecie świata,
tonie miłość w ostrzu kata.
Lecz niewiasta bielą głaszcze,
nagle tłum już cały klaszcze.
Gdzie twe szczęście, gdzie łopata,
trzeba będzie grzebać kata.
Pomyślałeś Boga nogi,
grzech miłości jednak srogi.
Autor: poszukiwaczka_genezy
Kategoria: Miłosne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Dobre....6 :+)
- Autor: midźka Dodany: 15.01.2018, 19:40