"Świat zapomniany"

Apel o życie tak nie jasno pisany kreską zagubionego uczuć romantyka;
Carpe Diem – bo inaczej zwariować można czekając za utęsknionym!
Zdarza mi się nie raz nauka co błędy w postępowaniu mi stale wytyka;
nie trać siły! - Nie warto być w miłości zbyt na odwzajemnienia pokornym.

Byś ran kalekie wściekłości lizać nie musiał ponadto co zrobić trzeba;
odnaleźć godności podstawy do bycia tym kogo chce się naturalnie.
To podobna gonitwa jak za codziennym ogarnięcia kawałkiem chleba;
nawet elokwencja w swym przesłaniu nie wytłumaczy Ci tego werbalnie.

Jak odnaleźć to światło bijące gdzieś z oddali zakrytej kurtyną tajemniczości;
iskierka tak pieszcząca organizacje świata tutaj kreacją przedstawionego.
Można zaniknąć gdzieś tam w nieograniczonej układanki codzienności;
by następnego procesu obronić się dla ideału tak wtedy hodowanego.

Energii wybuchem nagłej chęci zamiany tej szarości w kolory poezji;
poczucia zwierzęcej mocy rozrywającej klatkę duszonej miłością.
Znajdź jakiś kalendarz, w którym na wszystkie bolączki tych finezji;
odnajdziesz dzień gdzie z kolejną przeszkody w życiu podłością.

Rozliczysz się ze wszystkich planów, które jakimś cudem nie wyszły;
marzyciel już tak ma, że kreacje nie pokrywają się z rzeczywistością.
Oglądam teraz te sny, które dawien gdzieś tam nocą tajemnie przyszły;
trzeba powstać z kolan! Bohaterze wskrześ się z nowym celem i godnością.

Arkany dla ukojenia ambicji tak pewnego w piórze lecz niestabilnego serca;
kryształ, którego szlif już za bardzo starł doświadczenia przeżyć skórę.
Gdybym mógł policzyć te odległe schody do upragnionego związków kobierca;
odnalazł bym dla szczęścia ukrytą dla przeciętnego człowieka fortunę.

Ukojenie... sentyment tak oczekiwany dla normalnego dzisiaj istnienia;
świat zapomniany przez ludzi nie znających trudów własnej przeszłości.
Pytam... gdzie ten środek dla ran skruszonego duszy zaspokojenia?
Ten eliksir opiewający nagie ciało obnażone przez wybór niepewności.


Autor: Biały Płomień Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Trzeba zawsze w swoim sercu pozwolić się palić światłu ...które ma moc Wiary Miłości i Nadziei ...Los zapisuje naszą księgą podział robi na przeszłość i przyszłość.Czasem warto spojrzeć za siebie i powiedzieć ,,Do tego nie chcę wracać ...ale każdy następny dzień wezmę go właśnie z tym światłem ...któremu pozwolę się prowadzić ...

Zachwycił mnie Twój wiersz.. ale myślę, że jeszcze wszystko przed Tobą.. Los układa się falami.. Twoja do Ciebie napływa.. Pozdrawiam serdecznie..