Wirginidy
Baśniom spowity nastrój
Osiadł uroczyście na dachu
Spraszając delty jantarów
Płachtą rozmytych ruczajów
Łabędzi Deneb
Wpływa łagodnie do oceanu
Na strunach lutni
W pożodze Lirydy zapląsają
Pieśń jutrzni
Rozbrzmiewa na gwiaździstym balu
Księżycowym lśnieniem
Migoczące na nocne niebo scalając
Autor: Eviva Larte
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
.
- Autor: Szuiram Dodany: 04.03.2018, 08:57
zakręciłeś niebem aż warkocze (komet) furkoczą : ))
- Autor: OPAL Dodany: 25.02.2018, 16:03
Twoje pióro :)
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 25.02.2018, 10:30
Niezwykłe uroczysko
- Autor: błękitny ptak Dodany: 24.02.2018, 20:52
Utonęłam w roju komet..ale wiersz podoba się..
- Autor: lucja.haluch Dodany: 24.02.2018, 19:05