Prototyp


Znam pewnego mężczyznę
Zmieniają się mu jedynie twarze
Nosi garnitur, jest wysoki, dobrze zbudowany
Ma wypchany portfel
Pieniędzmi i wspomnieniami
Pięknych pań
Kolekcjonowanych w postaci zdjęć
Lubi eksponaty
Dobre jedzenie, dalekie kraje
Upadłe kobiety i alkohole
Kłamać i pożądać
Jak idzie ma ręce w kieszeni
Za każdym razem uderza mnie jego pewność siebie
Znam go od urodzenia
Imiona zmieniły mu się sto razy
Tyle razy tkałam pajęczynę złudzeń
Zatapiam się w niej do snu
W mojej głowie dzieją się najlepsze filmy i książki
Aż do rana

Znam pewnego mężczyznę
Jak wchodzi do pokoju widzą go wszyscy
Nawet jeżeli nie jest wysoki to jest
Ma ciało mężczyzny i umysł chłopca
Za każdym razem wybieram tego chłopca
-W ciele Achillesa
Żyje tam sobie mały, smutny chłopiec w kącie
Lubiący ranić kobiety

Znam pewnego mężczyznę
Mówiącego wiecznie to samo
Za dużo i nie na miejscu
Przyjdzie do mnie na urodziny
Do Ciebie na parapetówkę
Do niej na randkę
A do tamtej w czerwonym na wesele
Ciebie uwiedzie, Ciebie porzuci, z Tobą się ożeni
Natomiast Ciebie zaraz po tym przeleci


Autor: Anastasja07 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.