Gdy konwalie

Szukam ciebie na tej ścieżce
jeszcze są ślady twoich stóp
już znikają dni grabieżce
nie będzie więcej żadnych prób

spotkam ciebie w nieistnieniu
poznam dusza załka szczęściem
zobaczę rozpoznam w cieniu
czy ty będziesz wtedy dojściem?

znikasz między konwaliami
rozsiewasz wiośniane wonie
całujesz jak wiatr powiewami
serce znowu ciepłem płonie



Autor: lucja.haluch Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.