MARZENIE

Czy moglibyśmy się spotkać
Usiąść przy ognisku zjeść
Pieczonego ziemniaka
Jak w czasach naszej młodości
Fajna chwila taka
Napić się kompotu śliwkowego
Czy do szczęścia trzeba nam
Czegoś lepszego
W tym marzeniu usiądziemy
Odwróceni do siebie plecami
W szumie lasu stykając się
Delikatnie głowami
Kukułka zakuka trzy razy
Nam na szczęście
Nie trwałe
W życiu liczą się nie tylko
Rzeczy wielkie
Lecz te drobne małe
Oddam ci swą chwilę
Ty oddasz mi swoją
Wszystkie zmysły nasze
Z naturą się zestroją
I choć rozstaniemy się bez słów
Zbędnych pożegnania
Często wracać będziemy
W marzeniach do tego spotkania.


Autor: Ewa Magdalena Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Miło się czyta
Pozdrawiam

Przepraszam za bląd
z pierwszym tekstem.

Oh...takie marzenia mogą
być realne..trzeba je tylko
zorganizować. A jak narazie
to tylko w myślach i też
dobrze..:5
Miłe pozdrowienia.

:)

Oh...takie marzenia mogą
być realne..trzeba je tylko
zorganizowaćm