Kwiaty nad Łyną

To dla mnie jest za łatwe,
Proszę, rzuć mi wyzwanie,
Nie śpię już o trzeciej nad ranem,
Czerwone oczy w kawie.

Wiersze są jakby puste,
Gdy piszesz je w sekundę,
Odbicie twarzy z luster,
Pyta czy w końcu usnę.

Pójdźmy na lody nad Łynę,
Dobre Miasto dziś kwitnie,
Chcę znaleźć wolną chwilę,
By móc przestać wciąż myśleć.

Tylko, że mam zakład z moim Bogiem.
Przerwać pod żadnym pozorem go nie mogę,
To właśnie ja się stałem słowem,
Dziś jakby w nicość odchodzę.

Autor: Rafdab Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Słowem..