Odwiedziny
Okienko uchylone
ktoś się cichutko wkrada
nie mam nic na obronę
zabrakło i sąsiada
Już słyszę mocny szmerek
i oddech nawet czuję
to przecież jest wiaterek
po pokoju się buja
Do mnie dopadł niecnota
a ja tylko w koszulce
już się w dekolt zamotał
i zakręcił jak w szpulce
Zaczął wiać tak leciutko'
w moje dwie okrągłości
przyjrzał się chwilę sutkom
i chciał dalej iść w gości
Zagwizdać pragnął mocno
żeby okazać zachwyt
jak balon wypadł oknem
zamknęłam je za uchwyt
Autor: lucja.haluch
Kategoria: Bajki
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Też bym tak powiał..:)
- Autor: artur s Dodany: 06.07.2018, 20:21
:))Odwiedziny udane:)
- Autor: hera41 Dodany: 06.07.2018, 17:34