końcówka


cisz jak brzytwa
tnie myśli ostatek
upuszcza z nich życie
cienkimi stróżkami krwi
znikasz w odbiciu
w lustrze życia blakniesz
kończysz ostatni akt życia
ostatnie tchnienia
przeszedł obok los
potraktował niełaskawie
koniec milczy i czeka
aż wybrzmi echo słów
co wołaniem o pomoc
lecz próżno oczekiwać
skoro się kiedyś kogoś topiło

Autor: lalamido Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Ten cisz to ma ostre zęby? ;)

  • Autor: artur s Zgłoś Dodany: 17.07.2018, 17:11

pozdrówko :)

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 17.07.2018, 12:45

nareszcie, JEST !!! *****
--- od kilku dni szukam brzytwy

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 17.07.2018, 12:36