44- Stefcia


niebo gwiazdami ukwiecone
ulice pociskami zaorane
a oni tak piękni i młodzi
z karabinem na czołg
spleceni dłońmi
z marzeniami w głowie
z miłością w sercu
wydzierali metry ulic
a my dziś czoła pochylmy
dziękujmy za walkę i honor
oddajmy tym co polegli
hołd i cześć
bo młodzi pełni pasji
oddali dla nas to co mieli
i Tobie ciociu co w lipcowy ranek
dom rodzinny opuściłaś
i poszłaś w pożogi pył
zostałaś ze swoimi
a nam pustkę i żal

Autor: lalamido Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.