Tłum
Tłumy ciemnej masy napierają ulicami,
Idioci, nic nie widząc, taranują wszystko.
Nie spoczną póki nie osiągną swego,
Na siłę, wbrew wszystkiemu, zdeptają nadzieję.
Głupcy - patrząc nie dostrzegają ważnego,
Zaślepieni wyścigiem pomijają jednostkę.
Co się w sercach ich kryje, nie wiedzą
Trudno więc o analizę ludzkich spojrzeń blasku.
Marzenia już dzisiaj nie mają racji bytu,
Zgniecione przez roboty czasów teraźniejszych.
Nie mają szans, by przetrwać, spychane w zapomnienie,
Giną bezpowrotnie, zatracone w szale zdarzeń.
Empatia umiera, resztki tlą się tylko gdzie niegdzie,
Nic już nie przywróci stanu Jej świetności.
Tych co dbają o Nią, egzema zżera dzika,
Empatia dogorywa, nie ma już nadziei.
Głupcy – udając silnych słabi są, tak słabi…
Łzy, współczucie czy uśmiech, uważają za hańbę.
Serca ich zmrożone nie mogą znieść uczuć dobroci,
Trudno więc o zrozumienie ludzkich spojrzeń blasku.
Tłumy ciemnej masy napierają ulicami,
Idioci, nic nie widząc, taranują wszystko.
Nie spoczną, póki nie osiągną swego,
Na siłę, wbrew wszystkiemu, zdeptają nadzieję.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Smutne to Twoje miasto. U mnie jest lepiej, :)
- Autor: artur s Dodany: 11.08.2018, 07:31
krzyk i bunt
trafia w punkt
- Autor: OPAL Dodany: 10.08.2018, 18:30
Daje do myślenia...
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 10.08.2018, 18:25