Żeglarze
Wyrzuceni na dwie strony łóżka
dryfujemy w myślach błądząc
jak żeglarze samotnie wypchnięci
na pełnym morzu, za burtę...
Jeszcze kilka chwil temu powietrze
było wypełnione smakami miłości...
Hormony niczym niespokojna woda
kropla po kropli spowijała nam ciała,
adrenalina płynnie, szybko działała,
endorfiny opętały nam dusze,
ciało przyjmowało rozkoszne katusze...
Nieświadomie kołysało dwie istoty,
wzburzone morze w czasie sztormu...
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Dziękuję za komentarze :)
Pozdrawiam wszystkich.
- Autor: BlueRiver Dodany: 14.08.2018, 21:58
Ciekawe porównania...
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 14.08.2018, 18:36
A po burzy przychodzi spokój...
- Autor: artur s Dodany: 14.08.2018, 12:43
Piekny wiersz, pelen emocji.
- Autor: Ann Dodany: 14.08.2018, 12:40