Gołębiami usłany parapet

Parapetówka ! - zagruchał gołąb
i naraz parapet mój ozdobili pobratymcy jego.
Chodzili niezdarnie, stukali dziobami na ucztę się sposobiąc.
Coraz to któryś zerkał do mieszkania.
A ja już spieszyłem z chlebem żywym, widząc owo zbiegowisko.

Autor: Wino Kategoria: Śmieszne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Potrafisz przywołać uśmiech i w prowadzić miły nastrój, a nie każdy to umie:)))

  • Autor: MKG Zgłoś Dodany: 25.07.2012, 23:10

:-)

  • Autor: mac790 Zgłoś Dodany: 24.07.2012, 18:09

:)

  • Autor: Dana Zgłoś Dodany: 23.07.2012, 21:58

Trochę religijnie z tym chlebem. Ale bardzo miło.

:) Miły człowiek z ciebie :) Dobry wiersz, tylko z tym żywym chlebem trochę komicznie wyszło, ale mnie to rozbawiło więc 5 :)

  • Autor: Anonimka Zgłoś Dodany: 23.07.2012, 13:34

A wystarczyło żywy chleb poprosić,aby sobie sam poszedł na pożarcie gołębiom...Oj,poeto,poeto...z bożej łaski.

Z chlebem żywym. Hmm...

wiersz bardzo podoba mi się i za niego zasłużone 5:) ale nie podoba mi się samo karmienie gołębi na parapetach okien. a dlaczego? a dlatego, że moja sąsiadka z piętra wyżej karmi u siebie gołębie i u niej jest tak miło, jak w Twoim wierszu. ale mój parapet nie jest usłany ślicznymi gołębiami, tylko ich produktami przemiany materii. i to już takie śliczne nie jest :(

  • Autor: odNowa Zgłoś Dodany: 23.07.2012, 09:31