Życie kłamstwem pisane
Ciałem blisko, duszą poza granicami
Snu, jawy, myśli...
Stukot kopyt oficerskich, bojaźń i drżenie,
Gąsienic siejących zniszczenie cień, złudzenie
Snu, jawy, myśli...
Kim jesteśmy i dokąd zmierzamy? Więźniami
Własnych marzeń, celów, fantazji
Chorych, skażonych, nierealnych...
Którędy droga? Obowiązek czy moralność?
Pytania bez odpowiedzi, nieczysta powinność
Chorych, skażonych, nierealnych...
Trudami obciążonych, uciekając od wegetacji
***
Spokój duszy, ciała chłód
Rzeczywistość obnażona z moralności,
Zupełnie naga stoi przed nami.
Nie kryje już nic. Odziani
W łachmany obłudy, odebrano nam resztki przyzwoitości,
Odebrano nadzieję, miłości głód.
TLI SIĘ... PŁONIE... GAŚNIE...
Życie kłamstwem pisane.
30.05.2012r.
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
:)
- Autor: NieRob Dodany: 03.09.2013, 23:18
jeszcze zapłonie,zobaczysz :)
- Autor: bezimienna_00 Dodany: 03.09.2013, 14:54
...ciepło świecy,wiatru śpiew...
- Autor: bezimienna_00 Dodany: 03.09.2013, 06:50